Czas sprawił nam żart...
czas się pomylił smocze kochanie
wskazówki ustawił na przeciw nam
Ty z życia robisz wielkie pranie
Ja o paznokcie i makijaż dbam...
a gdyby tak można było cofnąć lata
i młodość pazernie garściami brać
jakże kochałabym tego wariata
co miłość prawdziwą potrafi mi dać...
a gdyby tak w przyszłość za Tobą pogonić
ze srebrnym kłosem w kieszeni a co!
starość nie radość lecz wspólnie ją
chronić
i budzić się rankiem czy kłaniać się
nocom...
czas się pomylił smocze kochanie
liczy się tylko co oboje wiemy
to co w środku, nie przebranie...
i ta łódź co nią płyniemy...
Jamie 2007
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.