Czas ucieka
Dni przeciekają mi przez palce,
piasek w klepsydrze kończy się,
a w mojej puzzli układance,
tyle miejsc pustych jeszcze jest.
Jak je zapełnić jeszcze nie wiem,
chociaż pomysłów kilka mam.
Nie wiem czy mam się słuchać siebie,
niejeden mi się spalił plan.
Może wciąż szczęścia mi brakuje,
a może coś robię nie tak.
Czasem zadanie rozwiązuję,
jednak wyniku jego brak.
Słoneczny ranek - dżdżysty dzień!
Pąsowa róża - ostry cierń!
Wieka wygrana? - pusty los.
Małe radości - zmartwień stos.
Kazimierz Nowacki
Komentarze (11)
Bardzo mądry wiersz Pozdrawiam.
tyle życia w tym wierszu
Pozdrawiam serdecznie
Dobry,życiowy wiersz.
Nie tylko Ty Autorze masz zmartwień stos i cierń w
sercu...
Zawsze jednak trzeba mieć nadzieję na lepsze jutro
Pozdrawiam serdecznie
i jak zwykle"uśmiech"+
zostawiam:)
Czasami coś takiego nas nachodzi, że nie wiemy co ze
sobą zrobić. Trzeba dobrze i pożytecznie trawić czas.
Serdecznie pozdrawiam.
Chyba najlepiej - być dla innych:)
Pozdrowienia!
Nie mogę ogarnąć czasu odkąd skończyłam osiemnaście
lat.Pozdrawiam serdecznie:)
No tak:)
Chyba każdy tak ma.Pozdrawiam:)
Ciekawa refleksja nad życiem:) pozdrawiam
Ładny wiersz. Pozdrawiam Kazimierzu:)
pozdrawiam:)