Czas umierania
Noc już nadchodzi w złowieszczej ciszy
pękły marzenia otwarte dłonie
posłuchaj szeptów to je usłyszysz
i dojrzysz w oczu szarej koronie
ostatnie chwile czyjejś bliskości
starcze pragnienia w otchłani świata
morze rozlane po skraj młodości
sen kwarantanną w życie się wplata
wszystko co piękne już kiedyś było
podobno prysło jak uśmiech mamy
a ja na przekór zrobię w nim wyłom
wierzę wciąż w dobro i że przetrwamy
autor
m13m1
Dodano: 2020-03-18 21:04:39
Ten wiersz przeczytano 844 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
Ja również wierzę,że przetrwamy
Też wierzę, że przetrwamy... literówkę masz w
„wierzę”... pozdrawiam