Czasami tak jest
choc lat mam niewiele
oczyma poznalam juz swiat
widzialam bol i cierpienie
i milosc niewinna jak kwiat
wiem czym jest bieda
lecz jej nie doznalam
choc glodnych ludzi
wielu poznalam
poznalam chlopca
w wieku przedszkolnym
o obiad prosil
i nie byl namolnym
kiedys pytalam:
gdzie twoja mama
on odpowiedzial
pieniazkow nie ma
gdzies pod kioskiem
widzialam ta pania
z kartonem fajek
tak bardzo styrana
na obiad dla dziecka
pieniedzy nie miala
na prochy alkohol
zawsze miec chciala
wielu z was sie wyda ten wiersz dziwny i lekko przesadzony, dla mnie kilka lat temu tak samo, ale poznalam taka "rodzine" gdzie dzieci chodzily glodne ale dla mamy na papierosy zawsze byly pieniadze...Najdziwniejsze jest to ze te dzieci choc czesto wyglodzone, co nie maja sily na dzieciece figle nawet jak juz sa starsze i rozumieja problem w dalszym ciagu kochaja mame/tate/ egoiste... nie wiem czy ja bym tak umiala....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.