Czasem
Czasem żałuję
że nie mogę być
mgłą
unosić się lekko
nad lasem
albo na polach pustych
gdzie wiatr tylko
i dzikie trawy bujają
w powietrzu
uśmiech miałabym
mgławy
opadałby srebrzystą rosą
ogrzany słońcem
znikałby zapomniany
znikałabym i ja
gdzieś pod niebem
ubrana w milczenie
ciszą byłabym
nieistnieniem.
Komentarze (52)
Ładna melancholijna refleksja
Wspaniale odszukać tak nastrojową poezję.Bardzo ciepło
i lekko się ją czyta.pozdrawiam :)
siabo, Basieńko:)) jesteś niezwykła, dziękuję:)))
też czasami tak mam
...lepiej że nie jesteś mgłą bo kto pisałby takie
piękne wiersze...
Dobrze że nie możesz nią być, lepiej pozostań poetką
,szkoda by było takiego talentu...pozdrawiam
serdecznie!
Milej niedzieli Kochana:)
Witaj Kornatko, jak zawsze tak i teraz bardzo ciekawie
przedstawiasz we wierszu swoje marzenia i nadzieję.
Ciężkie jest nasze życie, a najgorsze to że nie zawsze
możemy się cieszyć i stajemy się poważni - też
odczuwam ostatnio takie stany, ale na to nic nie
poradzę, czekam na zmianę pogody, a Tobie słonecznego
ciepła...powodzenia
Bardzo lirycznie, klimat rozmarzony. Lubię być ciszą -
ale lubię i krzykiem:)
Wiesz kochana,gdy mi smutno lubie zagladac do
Ciebie,mglawe usmiechy poprawiaja nastroj:)Pozdrawiam
serdecznie+++
Dzień dobry Kornatko-Basieńko, dawno mnie nie było hi
hi, więc znowu wpadam się przywitać, miłego weekendu
życzę :)))
Te Twoje ?czasem- aż boli, lecz zgadzam się z Tobą
czasami chcemy być tym wszystkim;)...Pozdrawiam
serdecznie:)
Witaj Kornatko dziękuję serdecznie za komentarz i
pozdrawiam
Hm, nieistnieniem być... przynajmniej można by było
chwilę odsapnąć :) Delikatny, kobiecy, subtelny
wiersz, bardzo ładnie! Pozdrawiam cieplutko.
Cóż mogę dodać Kochana Kornatko!
życzę miłego wieczoru ! POzdrawiam cieplutko ;))