Czasem
A tak od czasu do czasu,
trzeba coś napisać.
Bo ogień jeszcze nie wygasł.
Żar w sercu nadal się tli.
Nikt nie powiedział że wygram.
Wciąż walczę ze wszystkich sił.
Ja również czasem się boję.
Lecz nie uciekam w zaświaty.
Niełatwe jest życie moje.
Tym życiem jestem bogaty.
Więc staję na szczycie wzgórza.
Z oddali patrząc na świat.
Tam w dole szaleje burza.
Tu zapach świeżego chleba.
Śpiew ptaków mój lęk zagłusza.
I jakby bliżej mi nieba.
Choć trochę zbyt ciężka dusza.
Choć trochę więcej potrzeba.
Komentarze (13)
I tak trzymaj. Nie daj się zmienić, a dokładniej
swojego sposobu pisania. Tutaj wielu chce zmieniać
innych, a nie swój styl. Mnie też próbują i nic.
Trzeba pisać dla ludzi, a nie pod ludzi i ich gusta.
Pozdrawiam i jestem w tej kwestii z Tobą. Piszmy tak
jak nam się podoba, a nie tak jak podoba się
Bejowiczom. Pozdrowionka z zaśnieżonego Gdańska
Robiłem już różne eksperymenty. Tutaj jest zaledwie
częśc tekstów jakie popełniłem. Możliwe że umiem, ale
czy chcę by było poprawnie? To w końcu moja wolność i
dowolność. Nie ujmując nikomu. Bo wiele osób napewno
pisze lepiej i poprawniej niż ja. Nie przejmuję się
tym że ktoś nie lubi kropek czy dużych liter i ma
swoje zdanie. Jego prawo i szanuje je. Ale nie lubie
jak ktoś tłumaczy mi jak miałem coś napisać. Nie
podoba sie forma, treść. Ok. Ale są moje i takie
zostaną.
Możesz to zapisać bez interpunkcji i dużych liter -
jest wyjście.
Gusta są różne, a poprawności można się nauczyć i to
jest bezdyskusyjne. :(
Prawda jest taka że każdy czytelnik ma własne zdanie.
I ma do niego prawo. De gustibus non est disputandum.
Ale nie będę pisał tak jak się komuś podoba. Niech
pisze sobie sam pod swój gust.
Odniosę się do poniższych wypowiedzi - pańskim
zdaniem, panie ArkuZ, zdanie czytelnika się nie liczy,
chociażby miał rację?
Dziękuję Zora2. W tym sęk że ja tu nie widzę problemu.
Pięknie mi uzasadniłaś dlaczego powinienem napisać to
tak jak "powinienem". Dlatego zostanie tak jak jest.
:)
zapraszający:)
Bella Jagódka
„dziwnie wyglądają te kropki po każdym zdaniu.”
ArekZ
„Po zdaniu stawiam kropki a duże litery są tylko na
początku zdań nie wersów.”
Problem, o którym mówi BellaJagódka” polega na tym,
że stosujesz tylko kropki. Nawet w przypadku, gdy
stosujesz (po sobie) zdania, które tworzą zdanie
złożone.
Popatrz. To Twój zapis:
„A tak od czasu do czasu,
trzeba coś napisać.
Bo ogień jeszcze nie wygasł.
Żar w sercu nadal się tli.”
A teraz spójrz:
A tak, od czasu do czasu, trzeba coś napisać,
(dlaczego?)
bo ogień jeszcze nie wygasł, żar w sercu nadal się
tli.
Mamy tu do czynienia ze zdaniem złożonym podrzędnie, a
dokładniej okolicznikowym przyczyny i ciachanie go
przy pomocy kropek jest zbrodnią.
Podobnie jest ze zdaniami
„Ja również czasem się boję.
Lecz nie uciekam w zaświaty.”
Nie uciekam w zaświaty ( mimo co? mimo że się boję.
(zdanie złożone podrzędnie okolicznikowe
przyzwolenia),
a zatem powinno być zapisane:
Ja również czasem się boję,
lecz nie uciekam w zaświaty.
Sprawdź, proszę, resztę tekstu. I połącz to, co
powinno być połączone :)
Pozdrawiam. Miłego :)
Po zdaniu stawiam kropki a duże litery są tylko na
początku zdań nie wersów.
bardzo osobisty wiersz, aż czuję jego klimaty. tylko
jedno mam ale... dziwnie wyglądają te kropki po każdym
zdaniu.
temat bliski, bardzo bliski...pozdrawiam
drażnią mnie wielkie litery na początku każdego
wersu.Poza tym , ok.pozdrawiam@