Czasem jest za późno...
Mamy chęć na cuda
na miłość
(z niej dzieci)
a jak się nie uda
bierzemy co leci…
a potem cierpienie
i życie w impasie
gdy się to marzenie
spełnia poniewczasie.
(To już trzy lata, kochany,
kolejna pełnia i nów,
ty wciąż przenikasz przez ściany
przychodzisz do moich snów.)
autor
anna
Dodano: 2019-10-18 12:13:38
Ten wiersz przeczytano 1991 razy
Oddanych głosów: 92
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (61)
Ech, jakże życiowy wiersz... i piękny :-) Pozdrawiam
serdecznie :-)
piękny i wzruszający. i bardzo osobisty wiersz.
Wiersz ma swoją melodię - no i życiową mądrość...
Czasem tak bywa.
Świetnie skomponowany wiersz.
Pozdrawiam
wiersz pełen tęsknoty....
to co boli bardzo ciężko ująć w kilka słów...
W pełni się identyfikuję z Twoimi wierszami. To tak,
jakbyś moje myśli znała.Pięknie je w wierszach
przetwarzasz, Żałuję, że pisać tak jak Ty nie
potrafię. Przesyłam moc serdeczności :))
Piękny, przejmujący wiersz. Do mnie w snach przychodzą
rodzice i siostra.
Trochę mi głupio zwracać uwagę ulubionej autorce ale
proszę rozważyć:
https://sjp.pwn.pl/szukaj/poniewczasie.html
Cała prawda w dwóch pierwszych,trzecia odbiega ale
celowo łączy się z dwoma...pozdrawiam Aniu.
Piękny wiersz Anno.
:)
Pozdrawiam serdecznie.
Ukłony!
Gdyby odjąć tę ostatnią, najbardziej osobistą zwrotkę,
mógłbym przysiąc, że wiersz pisałaś z myślą o mnie.
Trafione w punkt!
Witaj Anno.
Dobry wiersz, z mądrą, życiową, refleksją.
Pozdrawiam.:)
Dużo w tym prawdy.
...nikt cię nie przebije; brawo:))
Anno wiem że jak nacisnę klawisz na Twój wiersz to się
nie zawiodę, masz życie w jednym palcu. Jego subtelne
niuanse wyczuwasz na odległość.
Ten jest troszkę inny, jakby osobisty, ale to jest
najgorsze ująć w słowa... co boli.
Wszystkiego Dobrego, zdrowia i miłości.