Czasem słów nie lubie
Dla Bejowiczów...
Jak ja czasem słów nie lubie
Często w ich zagmatwanej treści się
gubie
Po co tyle różnych wątków i zagadnień
Po co tyle dziwnych pragnień?
Po co to wyrażać w słowach
Przecież mamy to już w głowach
Wiemy jak i w jaki sposób kochać,
Wiemy, że trzeba kogoś spotkać.
Po co klarować czym jest złość?
Wiesz czym jest gdy masz jej dość.
A smutek, też nie obca sprawa
Jest jak kiepski dowcip- niestrawna.
Czemu więc wszystko w słowa układamy?
Czemu rymów i odpowiedników szukamy?
Choć zaprzeczy to wszystkiemu co powyżej
To powiem coś co będzie niżej
Mówimy te słowa różne
Ponieważ są różne
Bo każdy ma co innego do powiedzenia
Każdy ma inne doświadczenia
I jeśli komuś będzie źle
To gdzie z tym pójdzie, no gdzie?
Sięgnie po książkę czy wiersz poety
I przeczyta wzruszające wersety
Dowie się, że zwalczyć można,
Że trzeba jednak wierzyć w Boga
Dowie się, że ból zmazać się da
Chociaż odstawić na jakiś czas.
I choć czasem słów nie lubie
To jednak za słowa często dziekuje
Bo gdyby nie one
Napewno czyjeś dni były by już skończone.
...nie raz ich słowa podniosły kogoś na duchu.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.