Czasownik dokonany..?
Delikatnie się przekrada,
niezauważalnie jak zmrok zapada,
bezszelestnie niczym mgła
osiadająca na liściach,
na bosaka,bez butów,
mknie za wskazówkami zegara...
Kiedyś mnie dogoni i otoczy
bez próśb jak powietrze,
bez którego nie mogę żyć.
To czasownik "kochać"
o czas dokonany przyjdzie zapytać..
Jeśli potrafię go wykonać,
dlaczego nie mogę oddychać..?
autor
Red Rose
Dodano: 2005-02-15 00:45:39
Ten wiersz przeczytano 647 razy
Oddanych głosów: 56
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.