Czasowniki atakują
za cienką ścianką, dzielącą łóżko ergoline
od poczekalni, rozsiadają się czasowniki.
rozbieram się, zażywam pigułkę maksimum
słońca w minimalnym czasie. skłamał,
nie przyszedł, nie dzwoni, bolą najbardziej
piszczący głosik. nareszcie szum ergołóżka
zagłusza globalny lęk tej, która uczy się
czekać. po solarium piję dużą czarną,
bez cukru. mężczyźni piją taką kawę,
jakie lubią kobiety. moi gustują w
średniej,
białej, przesłodzonej. pozostawiam gorzki
smak, lecz coraz łatwiej o mężczyzn
z dwubiegunówką. obok rozsiada się:
przyszedł, wyszedł, nie powiedział, zostaw,
nie chcę, nie mogę, płacę, jadę, uciekam.
jestem w pracy. dziewczyny w pokoju
śniadaniowym bombardują: nie mów,
nie daj, nie pozwól, nie pokazuj,
nie wpuszczaj, oddaj, odejdź,
tęsknię za rzeczownikiem
miłość.
Komentarze (30)
Wiersz super!.. a i temat niebanalny ,czyli samo
zycie,tylko z tej gorszej strony i nie dziwie sie ,ze
tesknisz za spokojenm wsrod ukochanych rzeczownikow.
Bardzo bardzo pomysłowe i zaskakujące zakończenie,
przynajmniej jak dla mnie. :)
Asiu wszystko zostalo powiedziane... Oryginalnosc- to
juz wiedzialam, serce w kazdym wersie tez... Teraz
kiedy znam juz kuchnie delektuje sie tylko nowymi
potrawami
możesz być dumna:)jest to naprawdę świetny wiersz:)
wiesz co cenie w twoich wierszach Joasiu? -
orginalnośĆ...zawsze zaskoczysz albo arcyciekawym
tematem albo nietuzinkową formą...dziś jedno i drugie
w wierszu można znaleźĆ...podziwiam twoją
pomysłowośĆ...jest wspaniała...te czasowniki - po
prostu bomba...czego ci życzyĆ? - chyba by puenta
wiersza się spełniła...
Nie mam pojęcia jak mogłabym skomentować ten wiersz,
mimo że o to mnie prosiłaś. Jest niesamowity,
jednocześnie ciężki i jasny w przekazie. Kolejny, i
życiowy - Twój, o Tobie. I chyba gdzieś tam wśród
zwrotek tęsknota za czymś innym niż jest dotąd. "Za
domem, ciszą, spokojem, mężczyzną". Pragnienia bliskie
wielu osobą. Poeta tworzy jedność z odbiorcami :)
Świetny wiersz, zresztą innych nie piszesz :) Pzdr.
Chyle czola -zachwycona zabawa jezykiem, przerazona
tematyka
wczytywałam sie w ten wiersz powoli,każdy wyraz
smakowałam,gorzka uczta,cierpka,ale jaka prawdziwa.
twoje wiersze sa genialne.
Oryginalnie napisany wiersz Joasiu. Doskonale Cię
rozumiem, że przy takim chaosie marzy ci się normalny
spokojny, ciepły dom z kochającym mężczyzną u boku.
Twój wiersz jest taki inny od wszystkich, czytałam go
kilkakrotnie. Zostawiłaś mi duże pole do własnej
interpretacji. Piękny
Świetny wiersz, bardzo prawdziwy, ciekawie napisany.
Wiersz zachwyca oryginalnościa, dopracowaniem
starannym szczegółów, metaforami. Biję gromkie brawa.
czasowniki atakują: przetwarzasz, piszesz, czarujesz,
wzbudzasz zachwyt, oczywiście swoimi wierszami
Cóż mogę napisać - użyję rzeczownika :
cudeńko, piszesz przepięknie wyważając każde słowo na
każdy temat. Nie można przejść obojętnie obok Twych
wierszy, byłaby to wielka strata.
Zabrakło mi słów podziwu - super
genialnie - odniesienie do części mowy jest metaforą
na metaforach - przewija się w całym wierszu
stwarzając harmonię formy i wypowiedzi.