Cząstka
Hoduję las podskórny,
wyrasta mi z zadr wiekuistych,
tych których nie opuszcza
komórkowa pamięć.
Moja gleba zamiast krwi,
jak czarnoziem żyzna,
z upuszczania kwaśnego ph,
najprawdziwsza,
z fermentacji - winna i upojna
- szumi nieraz w głowie
od półzdań, półsłów
i połowy ciebie.
autor
marcepani
Dodano: 2018-09-11 19:42:19
Ten wiersz przeczytano 427 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
podoba mi się
pozdrawiam :)
No i świetnie, że tak jest :)
Bardzo ciekawy przekaz poetycki,
a zadry chyba każdy z nas ma,
tylko jeden lepiej sobie z nimi radzi, drugi gorzej,
jeszcze zależy od tego jak głęboko są wbite, wiersz
jeden z lepszych jakie ostatnio czytałam na beju.
Pozdrawiam marce.
wiersz szumiący bąbelkami szampana, jednak jest
niedosyt, bo to wszystko tylko połowicznie
Mnie sie rowniez podoba :)
Bardzo mi się podoba!
Zrezygnowałabym tylko z "i" w ostatnim wersie:)
Pozdrawiam z uśmiechem Marce
Cud malina. Ad rem! człowieku z kabli i betonu.
Każdą komórką pamiętasz, wszystkie przewiny i błędy.
Wyrwij zadry, wybacz, zacznij rozmawiać, bez unikania
trudnych tematów, a "Twój las", będzie piękniał, da Ci
tlen, tak potrzebny do życia.
Bardzo realistyczna refleksja.
Pozdrawiam.
gdzieś w naszym kodzie zapisane są też emocje które
kierują naszym życiem
Po czasie coś mi zaczyna pikać
ale to nadal trudna do zgryzienia
kapsułka. Jeszcze wrócę, może ktoś starszy i
mądrzejszy nakieruje:)
miłego dnia
dla mnie to ciekawa ale zbyt hermetyczna filozofia
przynajmniej jak na dziś
w dzień upojny.
dobrze się czyta
najgorsze w życiu są pół słowa ... najlepiej pić tak
by w głowie nie szumiało a dobre wino nigdy nie
k=jest złe ...