*Czatowa niespełniona miłość...
nie zależy mi na głosach to są jakieś moje przemyślenia,nigdy nie wysłany list do kogoś kogo spotkałam na czacie
Spotkałam Cię na czacie i wszystko się
zmieniło....
zaczęłam żyć inaczej
Twoje słowa miały dzwięk srebrzystej
fali,
a ja byłam samotna jak statek w oddali.
To było zderzenie świata
rzeczywistego jakim jest życie
ze światem wymaiginowanym,
nierealnym przesyconym niecodziennymi
relacjami i odczuciami między dwojgiem
ludzi.
Nie zdawałam sobie sprawy
z tego,że moja osoba potrafi wzbudzić w
mężczyznie tak wiele
pragnień,nieokiełznanych namiętności
i sprawić,że nasze wzajemne konwersacje
rozbudzą
w Tobie tak gorące i płomienne uczucie
które bez reszty Cię pochłonie
i zmieni Twoje dotychczasowe życie.
Byłam nieświadoma siły Twoich
uczuć które targały Twoim wnętrzem
dla Ciebie to było jak odrodzenie.
Księżyc w pełni świeci na niebie
....
ja pisząc ten list tęsknie do Ciebie....
lecz pozostały nam tylko marzenia i sny,
że kiedyś będziemy razem....
JA i TY.
nie chce już nikogo ranić....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.