2 cz.do wiersza...
Do wiersza ''Penelopa''dalsza część
Mimo czujnej straży
takiej o jakiej dziewica nie marzy
przybył książe na białym koniu
ujrzał ją na szczycie wieży
w czerwonej sukience
utkanej z płomieni.
Płomienie z pragnienia
Nie straszne mi straże
nie straszne mi smoki.
Zaszczepiła miłość w duszę
na wieżę do niej dostać się muszę.
Zapatrzony tylko na nią
na jej gwiazdę która świeci
po powojach na nagich ścianach
wspinam się mimo , że wysoko.
Co raz wyżej , co raz wyżej
już wyciągam ręce obie
wszak jest królewną z baśni
jest współczesną Penelopą.
Już już biorę ją w objęcia
Czuję ciepło jej ciała
gdy powojów pękły sploty.
Lecę w otchłań krzycząc do niej
ja tu wrócę
i cię zabiorę.
Próżno groźne widma straszą
próżno węże jadem plują ,
biegnę ścieżką znaną
do księżniczki w wieży skrytej.
Już tam byłem , tak bliziutko
już ją miałem , już ją czułem.
Tak jak powiedziałem
powrócę-powróciłem
po księżnicze w wieży skrytej.
Z przepaści się wydostałem
tylko dla niej pragnę żyć.
Ponad ciemnych skał krawędzie
idę , aby dopełnić baśni kres
aby razem z nią być.
Warto płacić wytrwałością
z hartem ducha wejść w krainę baśni tej.
Wyciągam ręce do mojej królewny
wreszcie dopełniło się.
Komentarze (6)
los mówi o przeznaczeniu a my mamy szanse w nim być
warto było pokonać wszystkie przeszkody by osiągnąć
upragniony cel :-)
pozdrawiam :-)
To dobrze, że cierpliwość została wynagrodzona, tak
być powinno,
tym bardziej w bajce,której happy end się należy:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Ciekawe
Gramatyki trzeba się uczyć.
Wytrwałość się opłaca
Pozdrawiam :)