Czego sie czepiasz?
Czego się czepiasz
Przecież wiesz
Nie spałam prawie
Całą noc
Poduszka udawała Ciebie
A miłość granatowy koc
Czego się czepiasz
Przecież wiesz
Że tylko moja wina była
A Tobie zresztą
słusznie
Adrenalina podskoczyła
Czego się czepiasz
Przecież wiesz
Że tak jak zwykle
Miałeś rację
A ja już chyba
Tradycyjnie
Uprawiam znów
Histeryzację
Zacięłam się dziś przy goleniu
Nie nie na nogach
Tylko na szyi
Nie depilator nie jest tępy
Nóż na ostrzejszy muszę zmienić...
Komentarze (4)
Bardzo fajny wiersz. Klimat niezbyt radosny, ale lekko
się czytać. Można by było trochę zrytmizować, np. "A
Tobie zresztą nawet słusznie" i w końcówce.
Pozdrawiam:)
Ciekawie.Pozdrawiam.
Ciekawy monolog. Pozdrawiam :)
smutne ale nie warto winy brać na siebie Pozdrawiam:))