Czego tam szukam?
Cholernie to wszystko boli
Często czuję się...jak w niewoli
Samotnie uwięziony w cierpieniu
Pośrodku nicości
Ukryty głeboko w cieniu
Ktoś podarł wspólne zdjęcie...
...na pół
Czy tego chcial Bóg?
Czy musimy iść osobno
Każde inną z dróg?
Pogubiłem się,ja wiem...
Zapłaciłem najwyższą cenę
Teraz toczę walkę
Z własnym sumieniem
Może gdybym stał się kamieniem...
Wszystko odeszłoby w zapomnienie?
Nie czuć, nie cierpieć, nie kochać
Tylko wegetować...
Może tylko tego jestem warty?
Sam dwa serca rozdzieliłem
To co w życiu najpiękniejsze
"Pięknie" rozwaliłem
Najcudowniejsze Szczęscie
Na własne życzenie straciłem
Jak dziecko patrzę w gwiazdy
Znow czuję na policzkach ciepłe łzy
I czego szukam na tym niebie?
Może znaku i szansy
Od Ciebie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.