Czekając na cud
Żyje w nieprawdziwym świecie,
zakłamanym świecie.
Wszędzie dookoła
obłuda i fałsz.
Odrzucona przez ludzi,
niczym trędowata.
Wciąż szukam skrawka własnego szczęścia,
swego miejsca.
Mimo znoju życia,
losu zatrutego złem.
Serce nadal nie przestało wierzyć.
Może to błąd,
ale czekam kiedy podasz swą dłoń.
autor
Anielic@
Dodano: 2007-03-23 15:56:21
Ten wiersz przeczytano 728 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.