Czekając na nów...
Nie wydaje tomików
i nie czytam słowników
błądzę ślepo wśród wierszy
i słów
Wieczorami się waham
czym się znowu napawać,
czy po prostu poczekać
na nów?
I choć w głowie "zielono"
moją ciemną jest stroną
lecz kto wariat, ten żyje
jak król !
Ja ci Boże dam wiersze
ty muzykę i świerszcze,
bochen chleba mi dorzuć
i sól...
Komentarze (33)
Sliczne - Sael. - wzruszylaś. zdecydowanie wybieram
c=Ciebie - jak - słowiki - ponad słowniki, jak poezję
- ponad wrozenie fusów. Kochajmy? - o rany: Poznajmy
się!
Pozdrwiam:)
A ja myślałem ze te wiersze to my dostajemy tam z góry
Ładnie.
Wiersz w dobrym stylu podoba się Pozdrawiam
-- tak niewiele potrzeba, by w człowieku rozpalić
płomień szczęścia...
- :)
I
Najważniejsze, że jesteś sobą
w swoich wierszach ślicznie to ukazujesz,
bardzo mądrą, ciepłą istotą,
która nadal życiem się rozkoszuje.
Piękny wiersz. Pozdrawiam. Miłego dnia :)
Pokochalem ten wiersz, trzecia strofa jest o mnie,
pozdrawiam cieplo:)
ciekawie zakończyłaś, myślowo...
Ja bez soli, proszę...
świetny, z przymrużeniem oka....
i lekką nutką nadziei
pozdrawiam:)
uczciwa propozycja.
świetna forma wiersza, znakomita treść, dobre pióro
autorki.
:):):)
O ten bochen chleba chodzi jeszcze. Fajnie, prosto,
bez patosu.
kto wariat, ten żyje
jak król ! (poeci mają coś z wariactwa...)
Brawo za puentę!
Nów będziemy mieli 13-go czerwca. :)
Pozdrawiam porannir.
Piękna puenta. Człowiekowi do szczęścia wiele nie
trzeba, ale natchnienie i wiersze (czyli pokarm dla
ducha) są niezbędne. :)
Pozdrawiam serdecznie.