Czekając na wiosnę
Tam z drzew lecą już liście
jesień zmienia im szaty
smutno robi się za każdym oknem .
Ze spuszczoną głową
mijam was, już wydreptanym chodnikiem
przygarbiona
od ciężaru upokorzeń jego
z bólem serca, któremu zabrano wiarę
wiarę w serce drugiego człowieka
krok po kroku podążam dalej .
Tu z drzew też lecą liście
nie jest im smutno, choć nago.
Przecież wiosną wrócą,
odrodzą się na nowo.
Posiedzę tu na ławce
poczekam na wiosnę
by z nią wróciły me wartości
te które we mnie zabiłeś
i na to ciepło
które przygasiłeś.
Komentarze (3)
'...POSIEDZĘ NA ŁAWCE, POCZEKAM NA WIOSNĘ" - wymowne,
owszem wymowne. smutek się objawił lecz optymizmu tu
więcej i tak trzymaj, pozdrówka.
Wszystko sie odrodzi jak te liście..To tylko kwestia
czasu, a wiara w lepsze jutro może zmienić każdą
jesienną słotę, w piękny, kolorowy deszcz
Ładnie i optymistycznie u Ciebie . Pozdrawiam