Czekając na wyrok
Dla wojowników światła
Jeśli dnia pewnego przed samym świtaniem
Mgiełką wieczną zakryje się świat,
To czy godzien będę przed hołdu
oddaniem,
Zobaczyć chociaż rąbek Boskich szat?
Czy zgodnie ze słowem doradzić umiałem,
Pomagałem ludziom, wprowadzałem ład?
Czy będąc świadkiem zła bezczynnie tylko
stałem,
Patrzyłem na wszystko zza umysłu krat?
Przed Panem każdy czyn mój będzie
oceniony,
Z perspektywy czasu i upływu lat.
I aby duch mój nie został pohańbiony,
Trzeba być dobrym jak dla brata brat.
Czuwaj i czuj
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.