czekam
Niebo zachmurzone myślami,
płaczące oczy błękitem,
ucieczka daleko szeptami,
słów braku zenitem...
Nie uciszaj więcej,
nic nie słychać,
jedynie szerszeń,
nie umiał zasypiać...
Zabrakło słonecznego dnia,
szerszeń umierając zasypia,
tam gdzie Ty czy Ja...
nieważna już data...
k.t
autor
BiałaCzarownica
Dodano: 2015-01-10 13:05:01
Ten wiersz przeczytano 877 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Samotność to taka straszna trwoga, ogarnia mnie,
przenika mnie...
Przepraszam, że nie na temat, ale muszę to napisać
(zawsze piszę to co mam na myśli)
Masz cudowne nogi! ;))
Pozdrawiam.
Słusznie Ilono samotność też istnieje we dwoje. Wtedy
ona dopiero da się we znaki. Masz i nie masz nikogo.
Samotnosc istnieje i we dwoje.. ale nikt jej nie
lubi..
nie lubię samotności zawsze lepiej we dwoje przez
życie iść pozdrawiam serdecznie:))
tam gdzie ty to i ja
lepiej we dwoje niż w samotnosci
pozdrawiam:)
Samotność nigdy nie będzie naszym sprzymierzeńcem.
Ciekawy wiersz. Miło było przeczytać:) Pozdrawiam:)