Czekam jesieni
Czekam jesieni polskiej, złotej,
kiedy kolory błysną jak kielichy trąb,
zamienię upały na tęsknotę,
tęsknotę za mgłą.
Mgła otuli, ogarnie, przygarnie,
zapachnie jak biały bez,
na ziemi ptaki, znaki w drukarni,
rozdane karty: kier i trefl.
Dana rola jak w teatrze,
tylko prawdziwy życia ból,
krajobrazy płyną jak sandacze,
milczą kapliczki na rozstajach dróg.
Cieszą się ptaki podniebnym lotem,
rosa błyszczy jak szkło,
czekam jesieni polskiej, złotej,
tęsknię za mgłą.
Komentarze (7)
jesień piękna i zmienna ,jak kobieta ,w tle człowiek
z jego radościami i smutkami,bardzo ładna poezja
...nie kocham mgieł jesiennych bo przynoszą smutek i
jesienią przyroda umiera ale kocham kolory i te wersy
nutek które na drzewach wiatr jesienny grywa...
i właśnie taką jesień mamy :-) bardzo mi się Twój
wiersz podoba :-)
dziękuję za piękne strofy płynące z serca ...u mnie
jesień zawitała w pełnej krasie ta Polska złota jesień
:)
u mnie mgła co ranek, ale potem się podnosi...piękna
ta polska jesień w tym wierszu, pozdrawiam
Ładnie wyrażona tęsknota. Przypomniała mi się taka
stara piosenka:
"...Hen daleko za mgłą
Jest rodzinny mój dom.
Tam dziewczyna ma śpi
W mej rodzinnej wsi..."
Miłego dnia.
Z przyjemnoscia przeczytalam:)
Bardzo mi sie podoba, chociaz ja nie tesknie za
mgla:)Pozdrawiam.