Czekam na Ciebie
to nie mogło się zdarzyć naprawdę
musiałam spotkać cię w jakimś śnie
przez kilka nocy byliśmy razem
a potem inna już śniła cię
szukałam cię wśró błyszczących gwiazd
szukałam w szumie trwa
i nie znalazłam niczego prócz wspomnień
pokrytych kurzem lat
budzę sie na dźwięk twojego imienia
jak ślepiec błądzę przez życie
w szmerze obcych głosów
wysłuchuje twego skrycie
mineło wiele bezbarwnych dni
a ja czekam i wierzę
nie zmieniło się nic
tęsknie i kocham szczerze
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.