czekam na ciebie (lato)
pozłocona słońcem
przechadzam się po miedzach
z rękawów strzepuję puch podbiału
obserwuję lot jaskółek
kreślących ósemki wśród obłoków
rzeźbisz mnie w myślach
nadajesz kształt pszenicznych kłosów
uformowana pragnieniami
odkrywam swoje nowe ciało
pachnę chlebem wyjętym prosto z pieca
autor
JagaJesienna
Dodano: 2019-08-11 13:00:21
Ten wiersz przeczytano 935 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
miód na serce, do chleba pasuje bezbłędnie
Tak, piękny.
Pozdrawiam:)
Piękny!
zapach dojrzałego lata przywodzi na myśl smak świeżego
chleba - czy teraz też pieką taki chleb ?
pozdrawiam serdecznie - piękny wiersz:-)
Jago, och ten wiejski chleb prosto z pieca,
nie tylko pachnie, smakuje, ale i podnieca.
Miłej słonecznej niedzieli, dla chlebowej Jagi.
I pięknie się zrobiło
Pozdrawiam serdecznie :)
Wspaniałe jest takie czekanie a jeszcze wspanialsze
gdy się doczeka.
Super metafory!
Pozdrawiam :)
Piękna melancholia :)
Pozdrawiam serdecznie :)
i pejzaż i zapach mi się podoba!
Pachniesz latem i chlebem prosto z pieca...
Miłego dnia:)
Pachniesz także poezją Jesienna Jago, a Twój wiersz
czytam z przyjemnością.
Udanej niedzieli.