Czekam na słoneczne chwile...
Wszystkiemu winna jest pogoda.
Smutno, szaro i boli głowa.
Wiatr rozwiewa dobre myśli.
Ciśnienie przytłacza do ziemi.
W głowie kłębi się moc złości.
W dal uciekły radości resztki.
Ty nie przychodzisz,
to humor psuje, szkodzi.
Czekam na bliskości odrobinę,
czułe słowa, pełne życzliwości.
W samotności są ponure myśli,
dni smutne i szare.
Deszcz bębni po szybie tęsknie,
to niepokoju dopełnienie.
Ty na pewno się zjawisz,
gdy pogoda się poprawi.
Słońce radośnie rozbłyśnie.
smutek w niebyt odpłynie.
Komentarze (5)
Świetny wiersz pozdrawiam serdecznie;)
Takie rozdrażnione chwile zdarzają się.Mam nadzieję,
że nie będziesz zbyt długo musiała czekać, nim
rozbłyśnie słońce:)
Pozdrawiam serdecznie.
Bez drugiej połówki nie da się żyć, gdy serce
pokocha...
pozdrawiam
krzemanka - serdecznie dziękuję za trafne uwagi. Każda
Twoja opinia jest dla mnie bardzo ważna. :-) Pogodnego
dnia :-)
Czytelny przekaz okraszony nadzieją. Msz warto
popracować nad rymami i pozbyć się tego "złości -
radości"
"przychodzisz - szkodzisz" "bliskości - życzliwości",
"rozbłyśnie - pryśnie". Msz taka duża ilośc rymów
gramatycznych, obniża powagę przekazu. Mam nadzieję,
że nie uraziłam autorki tą czytelniczą uwagą. Miłego
dnia:)