Czekam na Twój ruch...
Już nie wysyłasz
do mnie Uśmiechów.
Twój wzrok utkwił
w martwym punkcie.
Przestałeś być
moim Cieniem.
Nie wiem co planowałeś,
ale udało Ci się.
Z każdym dniem
zależy mi na Tobie coraz bardziej
i nie wystarcza mi
zwykła wymiana jednego słowa.
Widzę, że pod maską
codziennej obojętności
dojrzewają te głębsze uczucia.
Wykorzystaj je, bo ja
Czekam na Twój ruch...
autor
martusiaaaaaa
Dodano: 2005-08-26 16:39:16
Ten wiersz przeczytano 818 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.