Czekanie
Tak cicho...
za oknem deszcz pada,
na ulicy jakaś staruszka upada,
mężczyzna w szarej kurtce pomaga jej
wstać.
Tak pusto...
za oknem szaro smętnie,
jakiś chłopiec przebiega na czerwonym
świetle,
kobieta w okularach coś mu tłumaczy.
Tak zwyczajnie...
za oknem od godziny rutyna,
parasole, kalosze, peleryna,
ludzie chodzą, rozmawiają, przystają
Tak cicho...
a ona czeka w nadziei,
że może jeszcze dziś coś się zmieni,
że może dziś wyjdzie słońce...
autor
Anusiek
Dodano: 2005-02-18 21:23:02
Ten wiersz przeczytano 469 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.