czekanie
zawsze czekam....
na niebie gwiazdy blask swój straciły
ile mam czekac na Ciebie miły....
księżyć się dawno schował za chmurą
siedzę i czekam z miną ponurą...
wietrzyk wieczorny liście poruszył
a wiejąc mocniej łzy me osuszył...
i wstało słonko rankiem czerwcowym
a ja wciąż czekam z sercem strapionym...
kolejny dzień bez Ciebie się zaczął
w moj głowie mysli dziwne kołaczą...
poczekam jednak, poczekam wieczora
bo wieczór mój Miły to kochanków pora
i znowu gwiazdy na niebie blask stracą
bo moje oczy Cię znów nie zobaczą
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.