Czekanie na powrót
Czekam na ciebie mój przyjacielu,
ty jesteś pierwszy wśród innych wielu.
Wyglądam, tęsknię byś pieścił słowem,
przed snem ostudził rozgrzaną głowę.
Na ciebie czekam, do ciepła tęsknię,
gdy chaos miasta w dzień mi się wedrze.
Gdy gnam do pracy, gdy z pracy wracam,
gdy tłum mnie gniecie, gdy gniew mój
wzrasta.
Myśl, że wciąż czekasz na szafce
nocnej,
z siłą pozwala do nocy dotrzeć.
I gdy noc kirem otula miasto,
mój czas z Shakespearem właśnie się
zaczął.
Komentarze (11)
wiernie czekasz na powrót przyjaciela,a skoro to
przyjaciel Prawdziwy-warto!
Tylko Szekspir na noc ? Autorko, w Twoim wieku pomyśl
o gorącym człowieku.
Hmm...oryginalny pomysł.Ciekawa puenta,no i samo to że
okazuje się być pochwałą czytelnictwa w dobie
prędkości i bylejakości...:)
Po trudach dnia książka zamiast telewizora jestem na
tak
Tak fajnie napisane , trzyma w napięciu cóż to za
przyjaciel, a tu taka miła niespodzianka - książka ,
wielka to zaleta, gdy człowiek współczesny ma jeszcze
chęci na czytanie książek, super treść !
Ciekawie to napisałaś... nasuwają się zupełnie inne
myśli czytając. Dobry wiersz;)
Widzę, że po drobnych przeróbkach wierszyk uzyskał
przejrzystość. Nie mam zarzutów do rytmu i rymu.
Czekam na dalsze pogodne:)
Niestety, nie ma rytmu, rymy troche, ale nieduzo
lepsze. W tak krotkim wierszu mozna by sobie z tym
poradzic.
nieźle po mistrzowsku .. i super puenta... .. brawo
Bardzo ładnie to zaranżowałaś wręcz mistrzowskie
utrzymywanie napięcia i zaskakująca końcówka super
ja tez mam takiego przyjaciela, pozwala mi sie
wyciszyc, wyplakac i wyzalic..chetnie do niego wracam
wieczorami mimo, ze w domu zawsze cos do
zrobienia...moj pocieszyciel i oddany przyjaciel to
zwykly papier, na ktory przelewam uczucia...