czekanie na telefon
Upadły anioł
ze stołu spadł aniołek
ten co od ciebie przyszedł
i leży tam pod stołem
i wali głową w ciszę
a ja w niewiedzy swojej
z duszą na poły dartą
podnieść go się dziś boję
bo nie wiem czy to warto
spoglądam na telefon
i jemu zajrzeć daję
a w nim jak zawsze echo
więc co nam pozostaje
odpocząć jeszcze chwilę
i wcale się nie trudzić
i usnąć jak debile
i już się nie obudzić
Dorocie góralce z pod Łodzi
Komentarze (4)
!
Ten aniołek... Masz go jeszcze? :)
powiem to samo co Wanda Molik...Ujął mnie za serce
Twój wiersz, zasługuje na uznanie
Ujął mnie za serce Twój wiersz, zasługuje na uznanie
Może jakoś dojdziecie do porozumienia... Gdy jedno
chce, a drugie nie, pozostaje chyba tylko walenie
głowa w ciszę. Rozbawił mnie ten wiersz, przepraszam,
jak uraziłam Twoje uczucia.