Czekasz na świtanie
Upływają chwile
epopeją życia
dzień jest wciąż za krótki
a noc ciągle długa
czekasz na świtanie
bo mrok poczekalnią
na otwarcie światła.
Nocą tylko sztuczne
mały krąg oświetla
w kątach drzemie cisza.
Słychać przepływ myśli
płyną jak w tunelu
ciemną stroną słońca
błądzą w labiryncie
szukają prześwitu.
Czekasz na świtanie
bo mrok poczekalnią
na otwarcie światła.
autor
Zyta
Dodano: 2009-08-28 10:28:11
Ten wiersz przeczytano 1302 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
Napewno to świtanie wkrótce nastąpi. Pieknie opisane
uczucie oczekiwania.
i tak, i nie; zależy od wielu czynników a nawet
odczynników, czasami pod osłoną mroku chemia dokonuje
skoku, ale ogólnie to masz rację.
"bo mrok poczekalnią
na otwarcie światła" - złoty aforyzm!