Czemu musimy wciąż się bać
Czemu musimy wciąż się bać,
na baczność przed innymi stać.
Tylko, dlatego że coś chcemy,
że w innym kraju żyć pragniemy.
Budowaliśmy wspólnie domek,
cóż, zbudowany był ze słomek.
Przyszły wichury i zamiecie,
i nie ma domku już w tym świecie.
Czemu musimy wciąż się bać,
na co innego nas jest stać.
Bo coś innego przecież chcemy,
w kraju też własnym wciąż żyjemy.
W domku żyć miała cała nacja,
nacji tej też kontynuacja.
Przyszły zaś waśnie oraz spory,
domek zatracił swe walory.
Czemu musimy wciąż się bać,
zgodna z nas czasem bywa brać.
Jeżeli zda się, że coś chcemy,
inaczej w kraju swym giniemy...
Komentarze (1)
Bojaźliwym lepiej zarządzać.