Czemu o rodzicach ani nie mówię...
Czemu o rodzicach
ani nie mówię ,
ani nie piszę?
Bo ciągle od nich
Na różne sposoby
kalumnie słyszę
bo wymyślili sobie
dziwny model rodzicielskiej miłości
kochają – więc chcą mnie
wtrącić do czarnej dziury nicości
wychowali mnie
poświęcili się
więc ja muszę
przyzwyczaić się,
że nie zależnie od tego ,
co uda mi się osiągnąć
dla nich nic ,
lub też prawie nic
nie będę znaczył
Warszawa,26.09.2013
autor
Tomasz Rudnicki
Dodano: 2013-09-27 07:59:45
Ten wiersz przeczytano 648 razy
Oddanych głosów: 0
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.