Czemu Ty?
Kiedyś myślałam o mężczyźnie w inny sposób...
Dziś, gdy każde słowa mówią NIE
Dzisiaj, gdy każdy swoje wie
Smagasz się biczem zwodnej nadzieji
Wśród pokoju i sprawiedliwości kniei
Nie możesz znaleźć kwiatu obłudy
Tak pociągającego nasienia zguby
Lecz wszyscy mówią - przestań, stań do
boju
Ty jednak nie byłeś w prawdziwym woju
Jedynie wyobrażenia starszych kolegów
Masohistycznych drani, kulturalnych
zbiegów
Przepełniasz się nieprawdziwym obrazem
świata
Lecz nie tylko Ty żyjesz, wciąż mijają lata
Teraz siedzę w ciemnym kącie i błagam o przebaczenie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.