Czereśnie
Chciałabym jeść z Tobą czereśnie
w żarze lipcowego słońca-
upijać się ich smakiem,
rozpływać się z gorąca.
Chciałabym przyglądać się błyskom
w Twych dzikich, zielonych oczach.
Oddawać Ci się bez reszty,
ginąć z Tobą w nocy bezdennych mrokach.
Chciałabym zgubić się z Tobą
w odległej Krainie Czarów.
Bez mapy, bez wstydu,
bez żadnych konkretnych planów.
Chciałabym zostać tutaj,
po drugiej stronie tęczy.
Niech płonie świat, Alicjo.
Ty trzymaj mnie za rękę.
Komentarze (9)
Robisz smaki , ciekawy wiersz
Dziękuję bardzo za opinie i wskazówki :) postaram się
do nich zastosować, jednak przyznam szczerze, że jest
ze mną taki problem, że często piszę wiersze w celu
jak najlepszego uchwycenia moich przeżyć i emocji, a
kwestie techniczne przechodzą na dalszy plan. Jednak z
pewnością da się te obie kwestie połączyć.
Ladnie z polotem i wyobraznia, podoba sie,
Pozdrawiam.:)
Podpisuję się pod komentarzem Andreasa. Pomysł
przedni, ciut gorzej z wykonaniem...Pozdrawiam
jest uroczy klimat, aż się nie chce z niego wychodzić
:)
Widzę,że masz dobre pomysły i głowa Ci pracuje.Ale to
nie wystarcza w wierszach.Ja,gdy zaczynałem,byłem
pewny,że gdy zastosuję jednakową ilość sylab w
linijce,to będzie już cacy.Oczywiście myliłem się.Daję
Ci dobrą radę;poczytaj sobie na necie o średniówce(też
nie wiedziałem z czym to się je).
Pozdrowionka i powodzenia.
Fajny wiersz bo lubię czereśnie..pozdrawiam serdecznie
Dziękuję bardzo i zazdroszczę :) Ja niestety raczej
już nigdy więcej nie będę jeść z Alicją czereśni. Ale
cóż, tak to w życiu bywa.
Tez z Alicją jem właśnie czereśnie ale skwaru nie ma
tylko niebo się rozpuszcza z hukiem-ale też pięknie. A
wiersz super