Czereśniowe kruki
Stoi strach na kruki,
na wysokiej czereśni.
One robią z niego huki,
bać im się nie śni.
Całymi chmarami przylatują,
słodkim deserem się zapychają.
miąższ soczysty wydziobują,
pestki pod drzewo spadają.
Mało przydatny sztuczny strach,
ptak cwańszy od człowieka jest.
Czereśnia to wiosenny przysmak,
pyszna - kruk też chce ją jeść.
siedzę i obserwuję jak kiwają mnie kruki wiatru nie ma gałązki się nie ruszają - a ptaszki ucztę mają... górnolotność przyrody
Komentarze (18)
czereśnie to przysmak wielki, chce je jeść człowiek i
ptak,,,,pozdrawiam
Wybacz Teresko,
pomyliłam się,przepraszam!
Miłego weekendu życzę,
serdeczności przesyłam:0
Dziękuję za komentarz,
widzę że nagonka na mnie
odnosi skutek...
czereśnie ale mi narobiłaś smaku i te przeklęte szpaki
dziobały moje czerwone czereśnie - hihihihi
pozdrawiam
Jak świat światem tak natura zawsze potrafi
przechytrzyc człowieka
Gdyby inaczej było dawno człowiek zniszczył by
przyrodę
Bardzo podoba mi sie Twój obrazowo napisany wiersz z
pewną dozą humorku i przymrózeniem oka na poczynania
skrzydlatych :)
Pozdrawiam serdecznie :)
przyjemny wiersz.pozdrawiam
ptaki mają swój rozum nie od parady...
kilkanaście lat temu mój znajomy miał problem z
kawkami gdyż zatykały mu komin robiąc w nim gniazda a
więc poszedł z nimi na ostrą wojnę i to dosłownie bo
zaczął do nich strzelać z wiatrówki:(
stanęło na tym że jak on był w podwórku to wszystkie
kawki siedziały na pobliskich drzewach a gdy wszedł do
domu lub wyjechał to wracały na komin.
pozostali domownicy mogli chodzić i to je nie płoszyło
tylko snajpera się bały:)))
pozdrawiam pięknie:)
Uwielbiam czereśnie,dlatego nie dziwię się szpakom,że
też na nie chętkę mają.
Pozdrawiam Teresko,miłego wieczoru życzę:)
to pyszne owoce dlatego i ptaki je tak lubią:-0
świetnie o tym w Twoim wierszu :-)
pozdrawiam - Tereniu mało mnie teraz na beju troszkę
niedomagam ze zdrowiem - wczoraj wróciłam ze szpitala
- takie życie:-)
więc siedzę i patrzę niech sobie baraszkują i
kosztują smaków wiosny
miłego dnia Wszystkim życzę
strachy na lachy
Tereniu miła, na pewno zgodzisz się ze mną, że każdy
chce żyć, ażeby żyć trzeba coś jeść. Kiedyś miałam
ogród, nie przeganiałam szpaki, a czereśnie
dokupowałam na targu :))) bo walka z nimi to walka z
wiatrakami. Pozwólmy szpakom żyć, one w nagrodę cieszą
nasze oczy i uszy. Pozdrawiam cieplutko, życzę miłego
dnia :))
a później będzie na stracha, że czereśnie po obżerał
i w następnym roku, będzie stał w gnojowniku.
Pozdrawiam serdecznie
Tu w Kanadzie to szpaki atakują czereśnie. Niczego się
nie boją. Cudeńka tu ludzie wyprawiają ptaszyskom, a
one chmurami potrafią w kilka minut objeść sad.
Pozdrawiam.
świetnie przelane na papier w formie wiersza
spostrzeżenia z piękna i natury przyrody:) pozdrawiam
Teresko
Optymistycznie, bo "nie rozdzióbią nas kruki,
wrony..."
Wystarczą im czereśnie. My również na te owoce mamy
iście kruczy apetyt!
ściskam