czerwcowina
pies szczeka, kot mruczy
a na dworze chmury przysłoniły
zieleń
nie żebym tam marudziła
wpatrując się w zachód – łykam
wciąż cholerne pastylki
i jest mi wszystko jedno
gdy szukam siebie w sobie
zamyka się krajobraz
tam pies nie szczeka nie mruczy kot
bo w cudzej przestrzeni
można zatracić się tylko w kroplach
porannej rosy
tak bardzo obcej
i tak nie mojej
autor
Ewa Kosim
Dodano: 2018-06-28 14:55:58
Ten wiersz przeczytano 2482 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (31)
Fajniście tak, pozdrawiam :)
Dorotek dziękuję
Dorotek dziękuję
u Ciebie zawsze mi serce z bólu pęka, no dobrze...
prawie zawsze :-)
Dziękuję bardzo
fajnie ładnie
Ładnie napisane. Podoba mi się.
Arku widząc Ciebie buźka mi się uśmiecha :) w moim
wierszu jest tak jak w życiu czasami nie pasujemy i
odstajemy od niego :))
Flo miło że tak myślisz :)
Wiktorze kłaniam się :) fajny komentarz
Dziękuję za przeczytanie i pozostawienie śladu :)
pozdrawiam życząc słonecznego dnia :)
Wiersz- bardzo interesujący, dobrze napisany do
przenikania, ale... - to nie szantarz... - nie kocham
Ciebie - takiej nie do końca otwartej. - (to takie
moje fanaberie i wymagania, ktore - na szczęście są
ignorowane). wiersz ciekawy do przenikania: wydaje
się, ze bardziej w tekst, niż w ludzi, ale - może
jestem prostakiem.
Wybacz - ten tekst nie powinien mieć obojętnych
komentarzy/
Pozdrawiam - zycząc- zawsze - dobrej weny:)
smutno-nostalgiczno-piękne
Nie wszystko możemy kontrolować...Może to i dobrze...A
co nasze to nasze.
Pozdrawiam Ewo :)
piękny, głęboki wiersz Ewo. duży filozoficzny dystans
do siebie, poezji, świata.
trochę mam wątpliwości co do "kropel porannej rosy",
jako
nieco wtórnego sposobu
obrazowania, ale czy zawsze muszę zgadzać się z samym
sobą?
wiersz z pomysłem, do pracy z poszukiwaniem
interpretacji.
pozdrawiam :):)
No aż się poryczałam :-)
Jezusicku! Huraaaaa! :-) kochana moja tak bardzo się
cieszę :-)
Wiedziałam że musi być dobrze! :-)
e tam Wioll znów się udało :) chyba tulaski