Czerwona parasolka
Gdy wiatr i deszcz pada
Znam ciebie od lat, jesteś temu rada
Już jako dziecko wkładałaś kalosz
o wiele za duży
paplałaś się w byle kałuży
Byłaś kaczką, płynącym w kałuży okrętem
włosy mokre ja tobą przejęty
Wydoroślałaś, wypiękniałaś
jesteś piękną ikoną
Chronisz swą urodę parasolką czerwoną
Pełna maestrii w wzbudzasz podziw urodą
Z gracją się poruszasz z elegancką swobodą
Widoczna w tłumie, nie idziesz , ty
płyniesz
ty na obrazie Claude Monet z urody
słyniesz
Ale niech tylko spadnie, niech niebu deszcz
urywa
zmieniasz się z damy, ty barwna ryba
Pluszczesz jak dziecko w wannie swawolne
pod czerwoną parasolką , dziecko
bezwolne
Wiatr chłoszcze włosy i tańcem parasol
wygina
gracja w kałużach tańczysz, w deszczy
tańczy Boginka
Autor:slonzok-knipser
Bolesław Zaja
Komentarze (11)
Bardzo przyjemnie się czytało ten wiersz.Pozdrawiam
Podoba mi się imienniku,pozdrawiam
Jest taki obraz "Czerwona parasolka" Józefa Mehoffera,
tylko tamta służyła do osłaniania się przed słońcem.
Bardzo ładny obraz, można poszukać w necie.
Twój wiersz ma klimat, a jak chcesz zostawić jako
inspirację malarza Claude'a Moneta - to tak trzeba go
zapisać.
Może jeszcze bym zmieniła:
"Wiatr chłoszcze włosy i parasol wygina
w kałużach tańczysz, jak deszczu boginka"
Przepraszam za te uwagi czytelnicze i pozdrawiam :)
z przyjemnością popłynąłem w Twoich wersach - pełnych
urody i piekna
Boginka pod czerwonym parasolem!
ładnie! Pozdrawiam:)
ależ piękne obrazy, bardzo mi się podoba takie
taplanie :-)
Ciepłe i liryczne wspomnienie. Pozdrawiam
ciepło serdecznie wspominasz lata młodości ile w tym
piękna:-)
pozdrawiam
Sympatyczny opis dzieciństwa...miło pozdrawiam;)
Zrobiło się milutko. Serdecznie pozdrawiam
Sympatycznie przypomina dzieciństwo i młodość. [w 2
zwr. chyba "w"wskoczyło niepotrzebnie, a w ostatnim
wersie chyba "w dewszczu"] Pozdrawiam.