Czerwony Pajac
Czerwony był pajac
i wciąż chciał figlować.
Zabaw znał setki,
lecz kłamstw jeszcze więcej.
Nauczał tych oszustw
za wcale nie mało,
a całą zapłatę w błocie zatapiał.
Czerwony był chłopiec,
który udawał pajaca.
Zmuszał się do śmiechu
mimo łzawych łańcuchów.
Zaś swe sumienie
zawijał w chusteczkę,
której później używał
by zabawiać publikę.
Czerwony był chłopiec
i czerwonego znał pajaca.
Połączyły ich kolor
oraz ciała skorupa,
a dzielił ich odcień
Koloru owego.
Jeden z nich
błazeńską miał naturę,
a drugi się tylko dopasował.
Komentarze (6)
Dobrze poprowadzony wiersz.tak wielu w śród nas
"czerwonych chłopców". Zagubieni, bez tożsamości i
perspektyw...
Rewelacyjne i pomysłowe czasami w życiu tak jest że
każdy z nas jest jakimś takim pajacem niezależnie od
koloru.
Czuję, że dołożysz do portalu sporo dobrej poezji.Ten
wiersz jest bardzo dobry.
Skłaniasz do refleksji.
Pozdrawiam.
Marek
Fajny i zmuszający do myślenia, do wracania do fraz.
Fajny wiersz. Pozdrawiam.