czerwony taniec
słowa jak fale muskają dłonie
wino z rubinem drga na filarach
a wiatr w lichtarze dmucha, gdy
płomień
na popiół przeszłość powolnie spala
w tle melancholią płacz i muzyka
ogień marzenia leniwie trawi
lecz natarczywym blaskiem dotykam
obrazu, który czas już utrwalił
w ucho wpadają jedne po drugim
rytmy najśmielszej, lirycznej lutni
a na parkiecie tęczowe smugi
plączą z fałdami czerwonej sukni
serce odpływa wzburzoną falą
w głębszym oddechu na szczyty marzeń
przestworza, które za drugą dalą
w spłaszczony okręg, a może dalej
na ścianach tańczą rozległe cienie
muzyka znowu granice znaczy
w tańcu brakuje mi jednak ciebie
lecz we śnie ze mną łabędziu tańczysz
Komentarze (2)
Przepiękny...
Dlaczego nikt nie skomentował, wiersz zasługuje na
komentarze???