Cześć Tereska
Była taka sama jak ona,
taka szara, zagubiona.
Gdy miała problemy chodziła do niego
starego brodacza kalekiego.
Zwierzała się ze wszystkiego,
z problemów w domu, w szkole,
na dworze, bo miała nadzieję,
że on jej pomoże.
Pochodziła z biednej rodziny gdzie alkohol
był podstawą, lecz dla niej życie nie było
zabawą.
Miała na co dzień bijatyki w domu,
ale oprócz kaleki nie mówiła o tym
nikomu.
Myślała, że to normalne jak ojciec matkę
leje,
a matka z rozpaczy po kątach chleje.
Była cicha, spokojna, nie przeszkadzała
nikomu,
choć było jej trudno zawsze
wracała do domu.
Nie sprawiała problemów wychowawczych
wcale,
w szkole uczyła się wprost doskonale.
Lecz dnia pewnego napięcia nie wytrzymała,
wzięła żyletkę bo się załamała.
Gdy na jej żyłach zrobiła się kreska
jakieś dziecko stanęło w drzwiach
i krzyknęło:
CZEŚĆ TERESKA!!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.