Cześć zwycięscy !
żyjąc dniem sądu, niepokornie
Dzień nieufny przez brudne słońce
Chylił się na twarz przebijając płomień
Spoglądając w jego lewo
Gdy tłumił w sobie niemoc
żołnierz co się zbudził z amoku
światło witał pierwszy raz tego roku
I dwa gołębie wypuścił jako słowa czyste
Pierwszy, dziesiąty zalega nadal w zwoju
Ile ofiar, płaczu ile znoju?
Zapłakał krwią ten żołnierz z amoku
Czerwień zawładnęła przez środek z boku
Krzyk Cześć Zwycięscy, bo żyje wolny
A śmierć? To tylko początek wojny...
dla ofiar II wojny światowej...a specjalnie dla mojego pradziadka poległego na Westerplatte...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.