Człowieczeństwo
Ile kłamstwa siedzi w prawdzie,
jak wycisnąć z pieprzu łzy,
gdy dobiegasz już do celu,
on gdzieś znika – wierzaj mi.
Uśmiech w sarkazm się zamienia,
nawet dziecko o tym wie,
kiedy rączki swe wyciąga...
to jak myślisz – czego chce?
Nikt nie uczył ich radości,
nie nakręcał jak zabawki,
ale jakoś samo z siebie
trzyma życia się jak ssawki.
Oczy w duszę się wwiercają,
łzy z radością myją oczy
i ten szczebiot ujmujący,
tak potrafi cię zaskoczyć.
Czemu usteczek podkówki
nie słychać na bruku,
czemu żar tych oczu
ognia nie roznieci.
Czemu, czemu, czemu?
Zawsze to pytanie,
każde życie jest radością
i niech tak zostanie.
Komentarze (21)
nie dla wszystkich życie jest radością, bo niektórym
daje w kość
Już dobrze, niech będzie po Twojemu :)
Karl, pozdrawiam całkiem pogodnie :)
tu jestem zgodny z komentarzem Kwiatuszka.Pozdrawiam.
ładnie i niech tak zostanie:) pozdrawiam karl
Piękny wiersz i niech tak pozostanie.
Dzieci są rozbrajające i kochane,
a te niesprawne są jeszcze bardziej spragnione miłości
i bywa, że potrafią też ją mocniej okazywać.
Ładny wiersz, pełen refleksji:)
Ładnie:-)
Niech tak zostanie
Pozdrawiam karl:-)
Bardzo, bardzo na tak...i to czemu...też się pytam...
Dzięki za odwiedziny...pozdrawiam , miłego wieczoru
cumujesz pod rzęs palisadą...(:
ja również za krzemanką - podpinam się - serdecznie
pozdrawiam.
Zycie jest bezcenne i niech tak pozostanie
Pozdrawiam serdcznie
Pozwole sobie podpiac sie pod komentarz Krzemanki. Moc
serdecznosci.
wiersz daje do myślenia
Refleksyjny, ciekawy wiersz. Pozdrawiam serdecznie.
Nie wiem czy prawidłowo odbieram, ale msz wiersz
dotyczy losu dzieci niepełnosprawnych. Myślę, że jest
to raczej wiersz nieregularny a nie obrazkowy, który z
definicji, graficznie tworzy obraz tematu.
Czy "podkówka" jako mała podkowa - nie tak powinna być
napisana?
I czy nie miało być "ogni nie roznieci" zamiast
"ognie..."?
Miłego wieczoru:)