Człowiek listopadowy
Człowiek w listopadzie trwa,
niby nadal żyje, lecz głównie jest,
chodzi skryty wśród liści,
cieszy się, że przykrył go śnieg.
Staje się cieniem własnego cienia,
unika blichtru miejskich latarni.
Wieczorami stoi w parku,
wypatruje siebie w świecie.
Siwe, listopadowe niebo
jest mu czupryną swojską.
Łyse drzewa na wietrze
nucą mu: jesteś jak my!
Kiedy zostaje już sam,
człowiek listopadowy ubiera się
w albinosowy grudzień
i saniami pędzi w zaspy.
Komentarze (2)
Człowiej w listopadzie-dobry temat ,na czasie,słuszne
spostrzezenia.W listopadzie szare,zapłakane niebo,gołe
drzewa,wiatr.Taki czas listopadowy najlepiej
przespac,jak miś w gawrze.Nie lubię
listopadów.Pozdrawiam+
Świetne ujęcie nastroju jesieni-w człowieku:)podoba mi
się wiersz:)