Człowiek z lodowca
20 lat temu wysoko w Alpach, na granicy austriacko-włoskiej, znaleziono skute lodem ciało człowieka, który zmarł 3300 lat p.n.e. Obecnie znajduje się ono w muzeum w Bolzano.
Szedł w stronę szczytów, w stronę słońca,
W celu o którym nam nie powie.
Aż do wędrówki doszedł końca
I w lodowatym spoczął grobie.
W wysokich górach, w bryle lodu,
Gdzie wichry, śniegi i nic więcej,
Z nieznanych bliżej nam powodów
Lat odpoczywał pięć tysięcy.
Niespodziewany los tak sprawił,
Że ciałem pośród nas znów gości,
Choć utrudzona dusza dalej
Wędruje gdzieś na wysokości.
Komentarze (24)
Człowiek, nie spodziewa się co go może czekać, a tym
bardziej po śmierci. Ciekawie opisałeś to zdarzenie.
Bardzo podoba mi się Twój wiersz. Pozdrawiam.
wiersz hołd, dla mężczyzny sprzed 5000 tysięcy
lat...dzięki takim znaleziskom możemy się wiele
dowiedzieć o naszych przodkach...pozdrawiam
bardzo dobrze napisane...............
Treść jest hołdem dla tych co kochają góry i tam
pozostaja na zawsze
Wiersz ten opisuje i skłania się w stronę ważnego
odkrycia które stało sie faktem
wystarczy przeczytać aby się przekonać
my współcześni traktujemy tego człowieka lodu jako
niesamowite znalezisko zmuszające do refleksji jakim
był człowiekiem ,jaki był jego świat? Dzięki,że można
tutaj przeczytać taki wiersze jak ten i wszystkie
Twoje :) pozdrawiam
Podoba mi się. Takie znaleziska są niezwykle rzadkie.
Do dziś jest dla mnie zagadką, jak można było
przetrwać w takich warunkach. Pozdrawiam ser4decznie.
:-) faktycznie piękny, ciepły klimat, mimo, że wiersz
o człowieku z lodu :-)
...;-))) dusze zawsze pozostają, zawsze wędrują...
;-)))
Bardzo ciekawy wiersz, ciekawy i chyba pierwszy wiersz
na beju o tym znalezisku...to wydarzenie i informacje
w gazetach jeszcze pamiętam - było głośne w tym
czasie...powodzenia
Ciekawy wiersz...
Piękny hołd dla tego człowieka
Zaciekawiłeś tą mumią lodową i jeszcze przjęli Cię do
klubu - gratulacje.
Człowiek gór, mumia lodowa, dla archeologów ciekawe
zjawisko, wiersz przypomina o znalezisku, warto
przeczytać :)
twoja historia zatrzymuje i mrozi...
Pamiętam ten moment odkrycia, ale mnie zawsze
zastanawiało czy był dobrym człowiekiem i może uciekał
przed goniącym go złem, a może był chodzącą bestią i
uciekał przed sprawiedliwością, czy ktoś/na pewno/ na
niego czekał, jak został oceniony gdy nie powrócił/że
uciekł/? Łatwo sie przecież ocenia , a wiersz ciekawie
i właśnie bez tej oceny napisany , bo przecież nie
mamy danych by oceniac, i myślę ze nie to jest istotą
sprawy :)pozdrawiam