Człowiek poczciwy
zawsze na dwóch nogach potrafi stać
może walnąć głową w mur i bez lęku spać
jemu nawet piwo się nie pieni a chmieli
z nim cały tydzień do jako takiej
niedzieli
ten mocarz kubeł na śmieci wyniesie
potem dzieciom opowie co widział w lesie
ciepłe kapcie w zimowy wieczór założy
ku zadowoleniu babci rodzinę rozmnoży
gorzej wtedy gdy przyjdzie nieproszona
pod kloszem nie utrzyma go nawet żona
bo ciekawy w świat chce podróżować
wolności i przygód ciut zasmakować
pewnie się jemu to czkawką jutro odbije
gdy go żona z teściową wezmą we dwa kije
bo musi być wzorem człowiekiem zdrowym
i dlaczego czasem z nosem pomidorowym
poczciwość bowiem jest gorsza od grzechu
znajdziesz ją nie będzie tobie do
śmiechu
Komentarze (5)
Fajny wiersz,po wiślańsku wiesiolutki,
czy warto być poczciwym?Pozdrawiam.
W tych czasach jest smutek w oczach,gdy ktoś potrafi
się śmiać z życiem wygrywa choć raz...:)Pozdrawiam
Szary czlowiek, zycie szare chocby zwiedzil obce
kraje.
Szymonie wybór do nas nalezy...sam
zdecyduj...pozdrawiam...
Któż odróżnić zdoła: Poczciwy czy pierdoła?