Człowiek sukcesu
Jestem skąpcem, przyznaję, już od
urodzenia.
Zwą mnie często łapczywcem, to znów zwykłym
sknerą,
kutwą lub groszorobem - określnik się
zmienia.
Nieprzychylni mi mówią: „chytry, stary
pierog”.
Przyznam, że jest mi trudno z pieniędzmi
się rozstać -
silna w moim portfelu siła przyciągania.
Wydawanie pieniędzy odczuwam jak
chłostę,
kiedy widzę żebraka, przepędzić chcę
drania.
Myśli moje są zimne, kolczaste,
bezwzględne,
oferuję pieniądze biorąc fant pod
zastaw.
Chęć hołotę „wycisnąć” jest wciąż życia
sednem.
Wiadomo, że dusigrosz dobrocią nie
szasta.
Kiedy człowiek w potrzebie mój lombard
odwiedzi,
za pamiątki rodzinne oczekując kroci,
to nie wyjdzie bogaty, pozostanie w
biedzie.
Usłyszawszy ofertę niejeden się spocił.
Doliczam do pożyczki obfite odsetki.
Gdy delikwent w terminie fantu nie
wykupi,
twardy jestem jak skała - ni miękki ni
giętki.
No, bo gdybym popuścił byłbym przecież
głupi!
Zastaw z marżą spieniężam, zysk na konto
wpływa,
czuję się przewspaniale - jak człowiek z
wawrzynem.
Uprawiam żyzną rolę, motłoch moją niwą.
Jeśli tak będę trzymał - na pewno nie
zginę.
Komentarze (152)
Smutna ironia w pięknym wierszu no i z daleka od
takich ludzi:)pozdrawiam cieplutko:)
bardzo prawdziwy obraz naszych czasów
W takim przypadku będziesz burżujem:-) :-)
Pozdrawiam Sławku:-) :-)
Witaj :) Czytając Twój wiersz aż chciałoby się
powiedzieć, że taki jest świat. Jedni mają, a drudzy
mogą tylko marzyć. Ale czy tak musi być? Nie można
tego zmienić?
Pozdrawiam serdecznie :) I dziękuję za odwiedziny u
mnie :)
Bardzo smutna ironia.
Dobranoc Sławku.
Pozdrawiam serdecznie:)))
Dziękuję bardzo!
Z daleka od takich ludzi lepiej się trzymać:)
pozdrawiam Sławku
celowo powtarzam
zapewne tylko czy wór pieniędzy i drugi przewin spać
ci daje o obu do piekła nie weźmiesz
zapewne tylko czy wór pieniędzy i drugi przewin spać
ci daje o obu do piekła nie weźmiesz
Takich peelów jest trochę na tym świecie. Wiersz
zasługuje na uznanie, serdecznie pozdrawiam Sławku-)
trudny temat, mocne słowa bo i czasy dla wielu
niełatwe, pozdrawiam
Chylę czoła Sławku. Wiersz wspaniały przedstawiający
realia obecnego świata. Oby nikt nie musiał korzystać
z tego rodzaju usług. Miłego wieczoru. Pozdrawiam
Człowiek sukcesu, mhmmmmm myślę, że można nazwać to
inaczej?
Sławku, o tak są tacy, co lichwą się trudnią i ludziom
bez skrupułu wszystko odbiorą:(
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie, Ola:)
Bardzo dobry wiersz, nic dodać nic ująć , oby nikt nie
musiał być w takiej potrzebie, żeby zastawiać pamiątki
rodzinne
Pozdr
Wiersz refleksyjny bardzo.Pozdrawiam cieplutko
Jeśli ktoś buduje swój sukces na nieszczęściu innych
to nie jest on sukcesem.
Bardzo dobra refleksja Sławku.
Pozdrawiam ciepło :*)