Człowiek vs zwierzę
człowieczeństwo u stóp rozdarte w
strzępy
głód i chłód przenika nas, trawi aż do
kości
walutami chcą dziś zapłacić za resztki
duszy
serce nic nie jest warte - ciało szybciej
zaspokoi
z banerami i krzykiem stoi w sprawie tylko
jeden
kula daje moc - zatapia się we włókna,
tkanki
kolejny leży zapomniany, historia nie
zapłacze nad nim
czy to jest życie, o które tak wytrwale
walczysz?
zwierzę w tobie, człowieka tu nie ma
kły zamiast zębów, a w oczach chciwość
daj mi więcej - wszystko to wciąż za
mało
kochasz? odejdź, nie masz w sobie czego
pragnę
otwórz oczy, przejrzyj wreszcie
setki scen migają pod powieką
widzę smutek, ból i przerażenie
dzieci w kałuży krwi, ich niemoc
uchodźcy u bram naszego kraju
przerzucani z jednego brzegu na drugi
a ciała dryfują nie dbając już o
horyzont
pukanie do drzwi, "przykro mi
nie jestem w stanie pomóc"
"przepraszam, ale sam
jestem jedynie duchem"
obudź się, zrozum więcej
świat nadal się kręci
a ty kim dziś jesteś?
Komentarze (1)
Ciekawy ten versus :), aż dziw, że nie zauważony,
zostawiam pierwszy głos, pozdrawiam :)