Czternaście róż, czternaście łez...
OcKnIeSz SiĘ!!!... bĘdZiEsZ pRzEpRaSzAł MnIe!!!... AlE nIe ZdZiW sIę... WtEdY, żE... pOwIeM cI-nIe!!!...
„Kroczyła samotnie,
Pośród wystaw sklepowych…
Kiedy hulał wiatr…
w temperaturach minusowych…
Kroczyła samotnie…
nucąc pieśń miłości...
swojego chłopaka...
jej największej miłości...
bo w jej sercu tego dnia,
było tak wiele radości…
Przyglądała się kartkom,
Tymi z serduszkami…
Misiom, czekoladkom…
za sklepowymi szybami…
Myśląc o tym,
Czemu ludzie są zakochani?…
Przecież miłość,
tak często…
tak bardzo rani…
A mimo to,
nie chcemy być sami…
Tylko myślimy o drugiej osobie,
Pragnąc być wiecznie przy sobie…
Chcemy otoczyć ją rajem…
Miłości gajem…
Każdy z Nas oddałby wiele,
Za drugą osobę blisko siebie…
I z nastrojem typowo
walentynkowym…
Ona kroczyła dalej przed siebie…
Nagle przed swoimi oczami,
Ujrzała swego chłopaka
Z którym było jej jak w Niebie…
z czternastoma czerwonymi różami…
„Chcę być wiecznie blisko
Ciebie!”- wykrzyczeć światu
chciała…
I pomyślała:
„Jak dobrze jest…
że miłość jest pomiędzy Nami…
Dał mi tyle dobrego…
Jesteśmy szczęśliwcami…”
Chciała Go utulić,
Za ten bukiet róż…
Jednak było za późno już…
Oczy swe na chwile zmrużyła,
A gdy je otworzyła inną dziewczynę
zobaczyła…
Zrzedła jej mina,
Serce na pół pękało…
Nie chciała uwierzyć w to, co się
stało…
Te róże nie były dla Niej…
Ujrzała jak się całowali…
A przecież On z Nią wieczną miłość sobie
obiecali…
Patrzała jeszcze chwile na ich namiętny
pocałunek…
On otworzył oczy…
Zobaczył ją i spuścił nisko wzrok…
Dopiero wtedy zrozumiał,
Że weszła na jego trop…
Spojrzał w jej stronę i zrobił głupią
minę…
Może było mu trochę żal,
Bo stracił drugą dziewczynę?…
Lecz nie mówiąc nic wziął tamtą za rękę,
I odchodząc głośno śpiewał ich
piosenkę…
Świat jej się zawalił…
W jednej chwili On wszystko
rozwalił…
Na śniegu złamane serce
narysowała…
Po czym czternaście walentynkowych łez
wylała…
I już więcej się nie zakochała…
Bo miłości i straty się tak bardzo
bała…”
buuuuuuuu... :( W jednej chwili wszystko może się zmienić... dlatego doceniaj, puki masz co docenić... reszte zostaw na potem... ;) pozdro =*
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.