CZTERY KWIATKI...
Postawione od korzonka,
łapią każdy promyk słonka.
Nagle kaktus tak się żali
że mu wody nie dolali.
Na to mądrzy sie paprotka:
-a ja piłam, była słodka.
dobrze ci, bo kłujesz mnie
więc już lepiej zamknij się.
Posłuchały inne kwiatki
i tak mówią do paprotki:
- ty byś zwiędła bez tej wody
a mu nie brak jest urody.
I tak było o poranku
opowiada róża w dzbanku.
autor
adziocha
Dodano: 2012-06-09 14:11:33
Ten wiersz przeczytano 639 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Mamy różne potrzeby- zgadza się:)
no niezle mialam dac komentarz pod czyims wierszem a
dalam przez pomylke pod swoim. ups
piekny wiersz, pozdrawiam:)
wesoło było w tym dzbanku
wiersz ładny
pozdrawiam
Ciekawie o kwiatach+++++
Pozdrawiam :))
Pierwszy wers nie ma sensu ,reszta jest fajna.
Nie myślałam, że kwiaty są takie opryskliwe :)))
Podoba mi się Twój wierszyk :)
Świetny wiersz dla dzieci. Pozdrawiam
Uroczy:)Pozdrawiam serdecznie:)
ładny wiersz