Cztery pory roku
Wiosną, gdy śniegi przejdą już w
zapomnienie,
Słońce rozkłada błyszczące promienie.
Wszystko zieleni się, budzi do życia,
i każdy zwierzak wychodzi z ukrycia.
Ptaki wracają z odległych krajów,
by uwić gniazda, co w ich zwyczaju.
Ludzie miewają radosne miny,
robią porządki, sadzą jarzyny.
I wszyscy w sobie się zakochują ,
wśród drzew kwitnących namiętnie
flirtują.
Potem przychodzi upalne lato,
które okrywa świat swoją szatą.
Owoce wtenczas są już dojrzałe,
mienią się, pachną tak okazale.
Żniwiarze w polu tną maszynami,
kłosy, gdy zalśnią złota barwami.
Dzieci zmierzają na kąpielisko,
bawią się, śmieją, palą ogniska.
A kiedy jesień przyjdzie deszczowa,
Słońce za chmury bardziej się chowa.
Świat wtedy zmienia swe ubarwienie,
kolor ten wprawia oko w zdumienie.
Tak jakby malarz, po swym obrazie,
wędrował pędzlem będąc w ekstazie.
Ptaki startują do ciepłych krajów,
zwierzęta żywność przed snem zbierają.
Ludzie też robią wielkie zapasy,
żeby ukończyć wszystko przed czasem.
Ani obejrzysz się a już zima,
puch z nieba sypie, mróz srogi trzyma.
Zwierzęta śnią już o przyszłej wiośnie,
gdy młoda trawka pachnąca rośnie.
Dzieci ze śniegu lepią bałwany,
dorośli chodzą wciąż nadąsani,
bo im za zimno wyjść na powietrze,
zza szyb trzymają nad dziećmi pieczę.
Po zimie znowu przychodzi wiosna,
lato upalne, jesień radosna.
Świat wciąż się kręci jak wielkie koło,
raz nam jest smutno, a raz wesoło.
Krystian
Kucia
Komentarze (5)
Piękny opis, dodać do tego muzykę Vivaldiego
i mamy nowy, świetny utwór. Brawo.
Serdecznie pozdrawiam.+
Lubię rymowanki.Pozdrawiam.
świetnie ujęty temat fajnie napisane super się czyta
jak dla mnie bomba +
Piękny śpiewający rok...+)
To jak Cztery pory roku Vivaldiego,tylko muzyki
brak.Raz nam jest smutno a raz wesoło i każdy tam ma
jakąs ulubioną porę roku.Ja nie lubię zimy choć piękna
taka,ale jestem zmarzlak.Pozdrawiam ciepłowiosennie.